Bardzo Was przepraszam, ale ostatnio miałam parę rzeczy do zrobienia, i gotowanie zeszło na niższy plan...Wielkanocny rosół to przysmak, który gości na naszym stole w każdą Wielkanoc. Jest gęsty (przez ilość mięsa) oraz bardzo aromatyczny (korzeń chrzanu). W tym roku niestety nie zrobiłam zdjęcia, było to spowodowane zbyt dużym zamieszaniem i głodem, który towarzyszył nam od rana ;) Nawet jeżeli nie zrobicie go na Święta Wielkanocne, zachęcam Was do potraktowania go jako zupy. Nie zawiedziecie się, a smakiem i zapachem przyciągniecie każdego :)
Czas: ok 6 h gotowania
Stopień trudności: średnie
ok 10 osób
Składniki:
- 1200 g udźca z indyka
- 760 g rostbefu wołowego
- 500 g biodrówki
- 700 g szponder wołowy
- 3 liście laurowe
- ziele angielskie (ok 5)
- łyżka czarnego ziarnistego pieprzu
- korzeń chrzanu
- włoszczyzna
- 1/2 cebuli
- 3 białe surowe kiełbasy
- 8 jajek
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Przygotujcie duży garnek. Włóżcie do niego mięso i zalejcie wodą żeby je przykryło. Kiedy mięso zacznie się gotować, wyjmijcie mięso, wylejcie wodę, następnie opłuczcie mięso. Ponownie zalejcie mięso wodą. Czynność powtórzcie 3- krotnie. To sprawi, że rosół będzie przejrzysty. Mięso gotujcie ok 3 h. Następnie dodajcie włoszczyznę, liście laurowe, pieprz, ziele. Na suchej patelni przypalcie cebulę- da bardzo fajny posmak i zapach. Wrzućcie ją do rosołu. Jajka i kiełbasę ugotujcie w oddzielnych garnkach. Gotujcie rosół ok 2 h po tym czasie dodajcie chrzan. Zagotujcie, Doprawcie do smaku solą i pieprzem. Podawajcie z białym chlebem.